Kleinfeld: Kiedyś przedmiot codziennego użytku.

in #polishlast year (edited)

Dzisiejszy bohater wpisu zaskoczył mnie. Wracam ze sklepu i widzę grupę turystów na Kleinfeldzie. Nie jest to może codzienny widok, ale też nie jakiś niespotykany. Sam swego czasu za pomocą przewodnika po Kleinfeldzie próbowałem wam przybliżyć tę urokliwą dzielnicę. Grupa zatrzymała się przy kamienicy, która nie wygląda za specjalnie i nie znalazła się swego czasu w/w przewodniku. Dlatego z ciekawością przystanąłem, żeby zorientować się czym zasłużył się ten budynek, żeby zostać jednym z przystanków spaceru po Kleinfeldzie, który odbywa się co jakiś czas. Niestety nie było dane mi dane wziąć udziału w takim wydarzeniu i tym razem też nie mogłem się podłączyć z braku czasu. Wracając do samej sytuacji usłyszałem od pani przewodnik, że to była ówczesna wycieraczka i później poszły aparaty fotograficzne w ruch. Gdy grupa odeszła poszedłem zobaczyć ten żywy obiekt zainteresowania. Rzeczywiście jest to element mojego codziennego życia, na który wcześniej nie zwracałem wcześniej uwagi.

20231007_112449.jpg

Tak kiedyś pozbywano się nadmiaru śniegu, błota, bo tego w co się wdepnie, a potem niby ma się szczęście pewnie nie. Niby takie oczywiste, ale nigdy nie zwracałem na ten element szczególnej uwagi. Od coś wystaje.

Z ciekawości przeszedłem się po okolicznych klatkach.

20231007_112738.jpg

Pomimo tego, że kamienica w tym samym stylu "wycieraczka" innego typu.

20231007_112328.jpg

Z tyłu widać ślad po poprzedniej "wycieraczce", która została wycięta i ktoś poszedł z duchem czasu i zastosował śruby i kątownik.

20231007_112550.jpg

W kilu miejscach to już zaledwie historia.

Wynalazek ciekawy. Pod względem śniegu myślę, że lepszy niż klasyczna wycieraczka, która z czasem się zapycha. Pytanie tylko jak go unowocześnić, żeby przetrwał zderzenie z dzisiejszym BHP.