Skasowanie zadań domowych było jednak złym pomysłem? Mój komentarz do wywiadu z nauczycielką i wnioski z rozmów z profesjonalnym korepetytorem.

in Polish HIVE12 days ago

L0.jpg

Nasz system edukacji to ciężka sprawa zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli. Częste zmiany w podstawie programowej, zmiany w maturach, system zbyt rzadko doświadcza ewolucji, a zbyt często rewolucji. Dodatkowo to czego i jak się uczymy, było nieco zbyt archaiczne już za "moich czasów". A to tylko część najważniejszych z nich. Dziś w dobie szybkiego internetu, narzędzi które określamy mianem A.I, jest to zwyczajne marnowanie czasu. Całkiem niedawno zakończyła się również pandemia Covid-19.

Pamiętam jak różni psychologowie i psychiatrzy mówili, że izolacja spowoduje straszne spustoszenie w umysłach młodych ludzi. Zepsują się relacje z rówieśnikami, część z nich zapomni, jak to jest z codzienną pracą i umiejętnością skupienia. Wyjaśnię to na przykładzie moich domowych ćwiczeń - kilka lat temu, zanim poznałem Asię, ćwiczyłem głównie w domu. Byłem tak zdeterminowany, że mimo znacznie mniejszych możliwości niż na siłowni (brak sprzętu, brak dodatkowego obciążenia), osiągnąłem najniższą wagę w historii - 83kg. Czemu o tym mówię? Bo pokazywałem otyłym kolegom i koleżankom, że można schudnąć, wystarczy tylko chcieć i być zdeterminowanym/ną. Dowiedziałem się wtedy, że niektórzy ludzie mają blokadę przed spaniem, pracowaniem i relaksowaniem się w 1 i tym samym miejscu. Choćby dlatego, że nie czują przejścia między 1, a 2 i nie mogą się skupić.

L1.webp

Teraz to łatwe, ale pamiętam jak często to słyszałem, gdy sam byłem ulańcem. Dorośli widzą swoje słabości i albo starają się je przykryć nauką nowych umiejętności albo chociaż spowolnić upadek, jak się tylko da. A nawet jeśli nie, to jest na tyle dorosły, że powinien to widzieć. Dziecko tego nie wie i nie widzi, czemu się nie dziwię - w koncu jeszcze kilka lat temu było tak wspaniale! Dorośli nawet jeśli tego nie rozumieją, to są świadomi, że jeśli nie ogarną swoich codziennych obowiązków, to nikt za nich tego nie zrobi. Dzieci nie, no chyba że są grzeczne i posłuszne względem rodziców - z tego co słyszałem i widziałem na przestrzeni swojego życia, nie jest to bynajmniej regułą. Byłem zdziwiony, że nie pomyślałem o tym, mimo że to takie oczywiste.

Zatem do problemów związanych z Covidem, doszedł jeszcze przymus. Co więcej, u niektórych będzie to ukryty problem. Jeżeli doświadczyliście w dzieciństwie traumy, która ciągnie się za Wami latami (rozwód rodziców, przymus kontaktu z toksycznymi członkami rodziny, tkwienie w relacji która jest dla Was męcząca, regularny bulling itp. itd.), a dodatkowo macie miękki charakter lub Wasza samoocena została zaburzona, to wiecie jaki to jest problem. Teraz wiemy, gdy już się z nimi uporaliśmy. A co było w trakcie, gdy z nimi żyliśmy? Szukaliśmy rozwiązania na oślep, a potem mozolnie wprowadzaliśmy je w życie. Równie mozolnie co dziecko lub nastolatek, które uczy się przedmiotów, których szczerze nie lubi lub nie rozumie. Albo i jedno i drugie. No właśnie, a to tylko część konsekwencji Covid-19. I choć już teraz je widzimy, a badacze prognozują jak to będzie w przyszłości, to o pewnych konsekwencjach nie mamy jeszcze wiedzy. Być może będą one dla nas równie zaskakujące, co problemy pierwszych zaburzonych nerdów (którzy zbyt długo przesiadywali w świecie fantazji - nie ważne, czy gier, komiksów, książek, telewizji) dla ich rodziców. Albo lepszy przykład - kryzys opioidowy w USA. Ofiary koncernów farmaceutycznych były w podobnej sytuacji. Mam tu na myśli bezpośrednie ofiary, jak i ich rodziny.

L3.jpg

L5.png

Niedawno temu doszedł jeszcze jeden factor - odebrano zadania domowe. I tak, zgadzam się, należy gruntownie zreformować cały system. Zadania domowe również. Mimo, że totalnie nie zgadzam się z oceną M.Maja (który jest ich zadeklarowanym krytykiem) w tym temacie, tak trudno obalić jego niektóre argumenty co do ich sensowności. Mimo to, zabranie tego obowiązku było błędem. Jak to naprawić? Nie wiem. Nie ma tutaj idealnego rozwiązania, każde wiąże się z jakimiś niedoskonałościami. Na pewno wyrzuciłbym do śmietnika wszystkie sugerowane zadania. Kumpel z mojego miasta pokazał mi niedawno, jakie możliwości ma jego młodszy brat, który ze 3 lata temu zakończył edukację. Dalece większe niż ja i on, gdy chodziliśmy do gimbazy i licbazy. Zamiast tego postawiłbym na własne pomysły i zadania wymagające myślenia oraz nauki konkretnych umiejętności. Wydaje mi się, że moje rozwiązanie jest dobre, ale nie jestem ekspertem i może coś mi umyka. Jestem cymbałem z przedmiotów ścisłych, ale coś tam kumam z przedmiotów humanistycznych. Bez większych problemów mogę sobie wyobrazić wypracowania, analizy, rozprawki etc. które spełnią swoje zadanie. Tj. nauczą myślenia, codziennej pracy, researchu, myślenia krytycznego, analizy tekstu, a przy okazji poznają kilka nowych rzeczy.

L6.png

Wracając do poprzedniego wątku, nawet mimo faktu, że dzieciaki i nastolatki mają gotowe rozwiązania w internecie oraz chat gpt, zawsze stanowi to jakiś obowiązek. Trzeba usiąść, otworzyć książkę, znaleźć zadanie, napisać odpowiedź. Zawsze coś tam w głowie zostanie, choćby bzdura. Jest też jeszcze coś, co wielu lekceważy - codzienna praca i powtarzanie. Nie ważne, czy mówimy o przedmiotach ścisłych czy humanistycznych. Jasne, praca twórcza nie wymaga aż tyle żmudnego powtarzania, ale to nie znaczy, że unikniemy pracy nad samym sobą / samą sobą. Trzeba regularnie tworzyć, żyć swoim hobby (nie mylić z pracoholizmem) oraz umieć zmusić się do wysiłku. Ludzie z mojego pokolenia i starsi, pamiętają świat bez internetu przez co mają łatwiej. Choćby dlatego, że wiedzą od czego zacząć. Być może część z Was zaśmiała się w tym momencie. Nie dziwi mnie to, wiem jak ten argument brzmi "na sucho", ale to nie jest śmieszne. Sam przez wiele lat byłem i szczerze powiedziawszy, nadal jestem leniem, więc bardzo dobrze czuję, kiedy ktoś oszukuje sam siebie. Wiem też jak łatwo to wchodzi w krew, stając się tym samym przyzwyczajeniem. Takie lenistwo nie bierze się znikąd. Może być efektem traum, przyzwyczajeń wyniesionych z domu, reakcją obronną na krytykę - dzieci tak często były krytykowane, że wolą nie podejmować działań, by nie czuć wewnętrznego bólu porażki. Dodajmy do tego większą liczbę rozwodów, większe zapotrzebowanie na psychiatrię i psychologię (które od lat są SKRAJNIE przeciążone w Polsce!) i mamy gotowe sprzężenie zwrotne. Everything is connected.

L7.jpg

Ja to ja, jakiś tam politolog z ogólnymi zainteresowaniami, który lubi sobie popisać na różne tematy. Tak się jednak składa, że znam profesjonalistę. Na potrzeby tego tekstu nazwę go Andrzejem. Znam go od wielu lat i zdążyliśmy się dobrze poznać. Andrzej prowadzi firmę, która zajmuje się udzielaniem korepetycji z kilku przedmiotów. Andrzej podobnie jak ja, interesuje się psychologią, jest empatyczny i cechuje się wysoką etyką - nie ogranicza się do rozwijania bieżących problemów, ale próbuje też motywować uczniów do dalszej pracy. Zajmuje się tym już... Jakiś czas i zarabia bardzo fajne pieniążki, jak na polskie warunki.

Wczoraj rano wrzuciłem mu link do wywiadu i chwilę pogadaliśmy na ten temat. Zacząłem w żartobliwy sposób: "Pa Andrzej, rząd dba o to byś miał jeszcze więcej kapusty". Ten mi na to odpowiedział: "Bo przez to, że dzieciak nie musi robić prac domowych, to on nawet nie wie, że nie potrafi ich zrobić, przez co problem pozostaje ukryty. I można powiedzieć, że przy następnym sprawdzianie się odkryje. Podstawówka w moim mieście prowadzi nowoczesny system. Szkoła bez ocen. Oceny są opisowe xD Wiesz, jedynka zawsze była taka, że komentowała się sama, znaczyła więcej niż wiele słów. A teraz dzieciak dostaje komentarz, a wiesz jak to jest z komentarzami, z reguły się je olewa. I problem przez to nadal pozostaje w cieniu. Niektóre z nich wyjdą dopiero przy egzaminie ósmoklasisty, a w szkole średniej zrobi się już taka bariera, że pozdro z nadrobieniem tego." Poza tym dodał, że już dostrzega skutki takiej decyzji oraz że będzie tylko gorzej. Reszta to powtarzanie tego, o czym mówiłem.

L8.jpg

Być może są to przykłady anegdotyczne, być może Andrzej i nauczycielka opisują tylko część naszej rzeczywistości. Nie wiem, jak jest, bo nie mam dostępu do danych, ale parę razy wspominałem o rozmowach z moją panią psycholog, która również zwróciła na to uwagę, ale w innym kontekście. Aczkolwiek łączącym się z tym tematem, bo jej uwagi tyczyły się umiejętności skupienia i uzależnienia od internetu. Niestety wydaje mi się, że jeszcze przez wiele lat nasz system edukacji nie ulegnie zasadniczym zmianom.

A tak poza konkursem, nawiązując do mojego tekstu o Warmii i Mazurach. Za kilka lat w niektórych miejscach nie będzie komu zadawać zadań domowych. O ile u mnie na zachodzie (nie wiem, jak w innych rejonach), to się jeszcze w miarę kręci, o tyle na wschodzie... Parę dni po powrocie do domu, Facebook zaczął mi wyświetlać lokalne newsy. Lokalne informacje, przedruki z lokalnej prasy. O likwidacji kolejnego miejsca pracy. O tym, że umarło XXX (setki lub tysiące) ludzi w zeszłym roku, a urodziło się tylko kilku - często mniej niż 10. Mnóstwo ludzi w komentarzach mówi to co ja, niektórzy jeszcze bardziej. Dzieci jest tyle, że trzeba "zasysać" z kilku wsi - nagle znajdą się środki na darmowy autobus etc. Dwa pokolenia i psy zaczną tam szczekać dupami. Dosłownie.

https://www.facebook.com/rmf24/videos/1280625339883526/

https://dziendobry.tvn.pl/parenting/rok-bez-prac-domowych-jak-nauczyciele-i-uczniowie-oceniaja-zmiany-st8350524 <- nowy link, świeże dane.

https://samorzad.humanum.pl/%EF%BF%BCnegatywne-skutki-pandemii-covid-19-u-dzieci-i-mlodziezy/

https://www.nik.gov.pl/najnowsze-informacje-o-wynikach-kontroli/szkoly-w-czasach-pandemii.html

https://www.profilaktykawmalopolsce.pl/ty-decydujesz-artykuly/1481-wplyw-pandemii-na-zdrowie-psychiczne-dzieci-i-mlodziezy

https://hellomama.pl/starsze-dziecko/psychologia/lek-u-dzieci-moze-byc-powiazany-nawet-z-lenistwem-mowi-anna-fraczkowska/

https://www.antyradio.pl/nauka/sa-wyniki-badan-lenistwo-moze-byc-oznaka-wysokiej-inteligencji

Linki do zdjęć:

https://edukacja.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/9418848,zadania-domowe-i-lekcje-religii-wiadomo-co-bedzie-w-rozporzadzeniu-m.html

https://matematykaterazrozumiem.pl/czy-zadania-domowe-sa-konieczne/

https://gloswielkopolski.pl/nauczyciele-chca-by-prace-domowe-zostaly-rozporzadzenie-zostanie-podpisane-lada-dzien-czy-da-sie-to-jeszcze-zmienic/ar/c5-18403917

https://szkoladobrejrelacji.pl/nie-dla-zadan-domowych-i-co-dalej/

https://slideplayer.pl/slide/407281/

https://slideplayer.pl/slide/407281/#google_vignette

Sort:  

Hello herosik!

It's nice to let you know that your article will take 11th place.
Your post is among 15 Best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by kargul09

You receive 🎖 0.2 unique LUBEST tokens as a reward. You can support Lu world and your curator, then he and you will receive 10x more of the winning token. There is a buyout offer waiting for him on the stock exchange. All you need to do is reblog Daily Report 617 with your winnings.

2.png


Invest in the Lu token (Lucoin) and get paid. With 50 Lu in your wallet, you also become the curator of the @hive-lu which follows your upvote.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by szejq

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP or to resume write a word START