The Worlds End Pub
Prawdopodobnie jeden z najbardziej znanych pabów w Edynburgu który mimo centralnej lokalizacji był kiedyś na skraju granic miasta - stąd nazwa WORLDS END / KONIEC ŚWIATA.
Bramy do miasta i jego mury znajdowały się na zewnątrz pabu a dla mieszkańców Edynburga była to granica tego, co wówczas uważali za świat (miasto) i świat zewnętrzny, o którym wiele z nich nie miało wiedzy.
The Worlds Ends ściana zewnętrzna stanowi część oryginalnej ściany Flodden Wall,
fort z XVI wieku, który chronił zabytkowe stare miasto w Edynburgu.
Mury miały wiele bram, zwanych portami. Najważniejszym jest Port Netherbow, który stał w połowie Royal Mile.
Miejsce to jest nadal widoczne na drodze przy barze.
OGŁOSZENIE
Każda osoba, która nie zamknie tej bramy po przejściu, podlega karze czterdziestu szylingów.
Kiedy powstało ''Nowe Miasto'' w Edynburgu
W 1767 r. Architekt James Craig wygrał konkurs na przekształcenie miasta poprzez budowę ''Nowego Miasta''.
W jego zwycięskim planie „Nowe Miasto” zostało zaprojektowane bardzo rozbieżnie.
Na ''Starym Mieście '' bogaci i biedni mieszkali obok siebie w ciasnych, wąskich uliczkach. Na ''Nowym Mieście'' oddzieleni byli bogaci i biedni. Z eleganckimi głównymi szerokimi uliczkami dla bogatych i wąskimi uliczkami dla kupców, służących i rzemieślników.
W przeciwieństwie do ''Starego Miasta'' ludzie mogliby z twojego adresu stwierdzić, czy jesteś bogaty czy biedny.
''Nowe Miasto'' przyniosło miastu bogactwo i sławę - dla tych którzy mogli sobie na to pozwolić. Sposób życia Edynburga zmienił się na zawsze.
Do końca XVIII wieku bogaci i biedni żyli obok siebie w licznych ciasnych uliczkach po obu stronach Royal Mile. W 1560 r. W Edynburgu mieszkało 12 000 osób. Do 1700 r. Liczba ta wzrosła do 27 000 i 30000 osób. Miasto zrobiło więcej przestrzeni, budując w górę, tworząc kamienice Edynburga. Duża liczba ludzi została wtłoczona w hałas ulicznych średniowiecznych drapaczy chmur, podczas gdy biedni mieszkali na poziomie ulicy. Czasami z jedną lub więcej rodzinami mieszkającymi w jednym pokoju. Wszyscy musieli dzielić to samo wiadro lub komorę z toaletą.
Nie było wtedy oddzielnych toalet, więc jeśli byłeś biedny jadłeś, spałeś i załatwiałeś w jednym pokoju wraz z resztą rodziny. Bogatsi najemcy mieszkali na wyższych piętrach z dala od brudu i zapachów.