A Day Full of Challenges and Movement.
Today was intense, but I definitely count it as one of the really great ones! In the morning, I got a wonderful surprise—I was invited to attend an amazing training session, and even better, with one of my favorite colleagues. I didn’t hesitate for a second—this is a fantastic opportunity for growth and a real honor. The training is already in the first week of April, so time will fly by, and I can’t wait!
After work, I had to take Wiktor to the doctor because he’s had a fever since yesterday. Luckily, my wonderful husband stayed home with him instead of going on duty. Once we got back, it was time for dinner and some reading practice with Alex—precious moments that bring me so much joy and satisfaction.
And then… it was time for my workout! I pushed myself and chose the swimming pool today. To make it even more effective, I decided to walk there and back instead of driving. The result? A solid dose of movement, 20,443 steps on the counter, and a huge sense of accomplishment!
At the pool, I gave it my all—1,325 meters in the breaststroke, 53 pool lengths, over an hour of activity, and 924 calories burned! My average heart rate was 119 bpm, proving that it was an intense yet well-controlled session. Combining swimming with a long walk made my day end on a high note, leaving me feeling fantastic.
To sum up—today had everything I love: professional development, quality time with family, and a solid workout! After a day like this, I’m exhausted, but with a big smile on my face!
#Swimming #ActiveDay #FamilyTime #PersonalGrowth #WorkoutMotivation
Dzień pełen wyzwań i ruchu!
Dzisiejszy dzień był intensywny, ale zdecydowanie zaliczam go do tych wyjątkowo udanych! Rano spotkała mnie miła niespodzianka – dostałam propozycję wyjazdu na świetne szkolenie, i to w towarzystwie jednej z moich ulubionych koleżanek z pracy. Nie zastanawiałam się ani chwili – to fantastyczna okazja do rozwoju i wyróżnienie, które dodaje skrzydeł. Szkolenie już w pierwszym tygodniu kwietnia, więc czas szybko zleci, a ja już nie mogę się doczekać!
Po pracy czekała mnie szybka akcja – wizyta u lekarza z Wiktorkiem, który od wczoraj gorączkuje. Na szczęście mój kochany mąż przejął opiekę nad nim i został w domu, zamiast iść na służbę. Po powrocie był czas na obiadokolację i wspólną naukę czytania z Alexem – momenty, które dają mi mnóstwo radości i satysfakcji.
A potem... przyszła pora na trening! Zmobilizowałam się i postawiłam na basen. Żeby jeszcze bardziej wykorzystać ten czas, zamiast jechać autem, zdecydowałam się na spacer w obie strony. Efekt? Solidna dawka ruchu, 20 443 kroki na liczniku i satysfakcja na najwyższym poziomie!
Na basenie dałam z siebie wszystko – 1 325 metrów w stylu klasycznym, 53 długości basenu, ponad godzina aktywności i 924 spalonych kalorii! Średnie tętno na poziomie 119 uderzeń na minutę pokazało, że trening był intensywny, ale w pełni kontrolowany. Połączenie pływania z długim spacerem sprawiło, że cały dzień zakończyłam w świetnym nastroju i z ogromnym poczuciem satysfakcji.
Podsumowując – dzisiaj było wszystko, co najlepsze: rozwój zawodowy, czas z rodziną i solidna dawka aktywności! Po takim dniu padam, ale z uśmiechem na twarzy!
#Pływanie #AktywnyDzień #Rodzina #Rozwój #SportowaMotywacja
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
