12,000 Steps and 5 LEGO Sets – Our Wiktor’s Birthday Celebration/12 tysięcy kroków i 5 zestawów LEGO – urodzinowy dzień naszego Wiktorka/My Actifit Report Card: April 8

in Actifit3 days ago

12,000 Steps and 5 LEGO Sets – Our Wiktor’s Birthday Celebration

Yesterday, my step counter hit 12,000 – and although it wasn’t a day of hiking or major shopping, I still consider that a pretty solid number. Especially since I spent most of the day driving, working, and taking a short walk. But honestly, I wasn’t counting steps – I was focused on just one thing: our little birthday boy.

Wiktor turned 5. My cheerful, mischievous little guy, who not long ago was just a baby, is now building entire LEGO worlds and asking questions that would make Google sweat.

The day was all about him. At preschool, he got the birthday crown, joyful songs, and lots of smiles. And then came the drive home – with a twist.

On the way, I said to him:
– Wiktor, I forgot about the cake…

He froze. Looked at me with wide eyes. Total silence. That’s when I knew – the surprise was going to work.

We got home – the older kids pretended to be busy, acting like nothing was going on. Wiktor suspected nothing. Then suddenly… in the living room, my husband came out holding the cake, and we all started singing Happy Birthday!

Wiktor – completely surprised, glowing, overwhelmed with happiness. That moment – his face, the sparkle in his eyes, the way he clasped his little hands – was worth every bit of planning.

And then came the presents. Or rather – the LEGO mountain. Five sets! Five boxes filled with adventure, colors, and creativity. We unpacked them one by one and, believe it or not – we built every single one. No missing pieces, no disasters. And we don’t even have a carpet to catch the parts! That makes us officially wizards.

The evening flew by with building, laughing, testing all the moving parts, admiring the details, and a constant chorus of: “Mom, look!” and “Dad, check this out!”

I lost track of how many times my heart melted that day – but I know one thing for sure: moments like these are unforgettable.

It was a day full of love, joy, and awe. And Wiktor, our not-so-little-anymore boy, ended his birthday with the biggest smile on his face, surrounded by a family that simply is there.

And you know what? It was a truly beautiful day.


12 tysięcy kroków i 5 zestawów LEGO – urodzinowy dzień naszego Wiktorka

Wczoraj licznik kroków pokazał 12 tysięcy – i chociaż nie był to dzień spacerów po górach ani wielkich zakupów, to i tak uznaję ten wynik za całkiem przyzwoity. Zwłaszcza że większość dnia spędziłam w aucie, w pracy i na krótkim spacerze. Ale prawda jest taka, że kroków nie liczyłam – liczyło się tylko jedno: nasz mały jubilat.

Wiktor skończył 5 lat. Mój mały, roześmiany, rozrabiacki chłopczyk, który jeszcze niedawno był niemowlakiem, a teraz już buduje własne światy z LEGO i zadaje pytania, przy których Google się poci.

Dzień był skupiony na nim. W przedszkolu urodzinowe śpiewanki, korona na głowie, dziecięca radość. A potem – powrót do domu i wielki zwrot akcji.

W drodze powiedziałam mu:
– Wiktorku, zapomniałam o torcie…

Zamarł. Spojrzał na mnie szeroko otwartymi oczami. Milczał. I właśnie wtedy wiedziałam, że niespodzianka się uda.

Wchodzimy do domu – starszaki udają, że zajęte, niby nic się nie dzieje. Wiktor niczego nie podejrzewa. I nagle… w dużym pokoju pojawia się mój mężulek z tortem w rękach, a my wszyscy zaczynamy śpiewać „Sto lat!”.

Wiktor – totalnie zaskoczony, zachwycony, rozpromieniony. Ten moment – jego mina, ten błysk w oczach, te splecione w radości rączki – był wart każdego przygotowania.

A potem prezenty. A właściwie – GÓRA LEGO. Pięć zestawów! Pięć pełnych przygód, kolorów i kreatywności pudełek, które wspólnie rozpakowaliśmy i… tak, złożyliśmy wszystkie. Bez strat, bez zagubionych części. I to bez dywanu! Czyli jesteśmy oficjalnie czarodziejami.

Wieczór upłynął nam na budowaniu, śmianiu się, testowaniu funkcji ruchomych, podziwianiu detali i ciągłym: „Mamo, patrz!” oraz „Tato, zobacz!”.

Nie wiem, ile jeszcze razy tego dnia mi serce zmiękło – ale wiem jedno: takich chwil nie zapomina się nigdy.

Dzień był pełen miłości, radości i zachwytu. A Wiktor, nasz coraz większy mały chłopiec, zakończył swoje urodziny z uśmiechem od ucha do ucha, otoczony rodziną, która po prostu jest.

I wiecie co? To był naprawdę piękny dzień.


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


08/04/2025
12412
Walking

Sort:  

!MEME

Posted using MemeHive

Loading...

Happy Birthday to your son, love the cake have th ebest weekend
@patif2025
!ALIVE
!BBH
I will be including this content on the @heartbeatonhive curation collection
@benthomaswwd (5).png

Project Moderator - @benthomaswwd
Made in Canva

Thank you very much :)