W piątek pojechałam do Warszawy do Narodowego Instytutu Onkologii, spotkać się z moim neurochirurgiem . Przyszedł o 8.30 dałam mu płytkę z rezonansu i czekałam .... Chwilę później zapytał czy mam opis , ponieważ on nie wie o co im chodzi , o jaką nową zmianę ... Podałam mu opis , i wtedy już wiedział o co im chodzi ... Według mojego lekarza to może być spowodowane zapaleniem zatok ( a zatoki mam strasznie zapchane ) ewentualnie jakiś grasiczak czy coś takiego , dokładnie nie zapamiętałam . Powiedział że zajrzy mi do nosa, da antybiotyk i płukankę , oraz że może wziąć wycinek do badania , ponieważ jest to zmiana w dobrym miejscu , gdzie nie trzeba pobierać wycinka pod narkozą. Kazał poczekać na zewnątrz ....
Zapomniał o mnie ... Odkąd go pierwszy raz spotkałam , miałam takie wrażenie ,że zapomina o pacjentach ... Wcale mu się nie dziwię jak ma tyle na głowie ... Okazało się , że poszedł na operację .... Zostawiłam mu wiadomość w sekretariacie , że przyjadę po płytke z rezonansu w poniedziałek , oraz na sprawdzenie nosa .... Mam nadzieję , że wszystko będzie dobrze .
Na 14 miałam do pracy . Z instytutu wyjechałam o 10.40 , myślałam , że nie zdążę , ale zdążyłam 😁😁😁 Po powrocie do domu , chwila relaksu z mężem i spać 😊
On Friday, I went to Warsaw to the National Institute of Oncology to meet my neurosurgeon. He came at 8.30, I gave him the MRI scanner and waited.... A moment later he asked if I had a description, because he didn't know what they were talking about, what new change... I gave him the description, and then he already knew what they were talking about. .. According to my doctor, it may be caused by sinusitis (and my sinuses are terribly clogged) or maybe some sort of thymoma or something like that, I don't remember exactly. He said that he would look into my nose, give me antibiotics and rinse, and that he could take a sample for examination because it was a lesion in a good place and there was no need to take a sample under anesthesia. He told me to wait outside....
He forgot about me... Ever since I first met him, I had the impression that he was forgetting about his patients... I'm not surprised at all that he has so much on his mind... It turned out that he had gone for surgery.... I left him a message at the office that I would come for an MRI scan on Monday and to check my nose.... I hope everything will be fine.
I had to go to work at 2 p.m. I left the institute at 10.40, I thought I wouldn't make it, but I did 😁😁😁 After returning home, a moment of relaxation with my husband and sleep 😊
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
16/02/2024
4526
